czwartek, 26 listopada 2015

FILM



Jak 7 psychopatów odmieniło moje życie.

Nigdy nie lubiłam komedii kryminalnych, ani tak zwanych czarnych komedii. Może dlatego, że nigdy ich nie oglądałam, ponieważ ciągle żyłam w przekonaniu, że na pewno mi się nie spodobają. Jak wielkie było moje zaskoczenie po obejrzeniu owej komedii! To było jedno z lepiej spożytkowanych 110 minut w moim życiu.

Możecie uznać, że moje zachwyty nad tym filmem są wyolbrzymione. Ale spójrzcie na to jak na poznanie czegoś nowego. Czy nie cieszycie się kiedy na promocji są akurat wasze wymarzone buty? I to w dodatku w waszym rozmiarze. Na pewno się cieszycie! A jeżeli okazuje się, że te buty nie tylko świetnie wyglądają, ale również pasują do większości waszych stylizacji, a wasze stopy czują się w nich niczym leciutkie i delikatne chmurki lekko sunące po.. chodniku, to totalnie strzał w dziesiątkę! Tak się właśnie czułam po obejrzeniu tego filmu.
 reżyseria i scenariusz: Martin McDonagh
produkcja: Wielka Brytania




Marty właśnie kończy swój scenariusz pt. "Siedmiu psychopatów", kiedy jego przyjaciel wpada w poważne tarapaty, kradnąc psa niebezpiecznego gangstera.




Nie tylko świetne poczucie humoru, ale również obsada aktorska ujęła mnie za serce. Konkretnie to:

Sam Rockwell z tego względu, że świetnie wciela się w kreacje psychopatów, moim zdaniem jest w tym filmie najlepszy i kradnie całe show.
Christopher Walken za całą pracę aktorską, aczkolwiek imię Hans dla Polaka to jednak przegięcie,
Colin Farrell za wygląd i całkiem przeciętną grę aktorską.

Moim zdaniem film jest idealny na wieczorny seans piątkowy. Fani brytyjskiego ekscentrycznego poczucia humoru i odrobiny brutalności będą w pełni usatysfakcjonowani. Aczkolwiek uważam, że czarne komedie się kocha, albo nienawidzi.



7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć! Miło, że jesteś!